|
Forum Klubu Sportowego Salva Forum Klubu Sportowego Salva
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rodak
Kawał Grajcara
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 'Piątek 4th Wrzesień 2009 08:45:28 AM' Temat postu: II Kolejka: Porta - Salva 4-3 |
|
|
II Kolejka: Porta - Salva 4-3
Lasoń - Heksel , P.Dębowski, Ł.Rodacki, Waligóra - Gas, W.Dębowski, Górski, M.Rodacki, Pospuła - Gaszyński
1-1 M.Rodacki (Gas)
1-2 Gas (Gaszyński)
4-3 M.Rodacki (W.Dębowski)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rodak
Kawał Grajcara
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 'Piątek 4th Wrzesień 2009 08:51:14 AM' Temat postu: |
|
|
B klasa (Kraków II), 30.08.2009
Porta Kraków - Salwa Kraków 4:3 (2:2)
M.Figwer 3, 54, 84, Kącki 40 - M.Rodacki 24, 90, Gas 28
Żółte kartki: M.Figwer, Odrazil
Widzów: 20
Porta: Kijania - D.Figwer, Cięciel, Szumiec (46 Dwornik), Odrazil - Kącki (85 Kijowski), Groniak, Grabias, Myca - Klimczak (88 Serafin), M.Figwer.
Salwa: Lasoń - Heksel, P.Dębowski, Ł.Rodacki, Waligóra - Gas, W.Dębowski, Górski, M.Rodacki, Pospuła - Gaszyński.
Mało kto spodziewał się, że w pojedynku dwóch beniaminków B klasy dojdzie do tak zaciętego meczu zwłaszcza, że goście stawili się na mecz dysponując 11-osobową kadrą. Piłkarze Salwy nie zamierzali się jednak "położyć" i zwyczajnie podjęli walkę o komplet punktów. Obejrzeliśmy mały festiwal bramek ale głównymi bohaterami byli tak naprawdę obrońcy, którzy sprezentowali kilka goli przeciwnikom.
Inicjatywę i swój styl gry narzucili jednak miejscowi i to oni objęli błyskawicznie prowadzenie. Gol to jednak efekt przede wszystkim niefrasobliwości obrońców, którzy nie zauważyli wbiegającego z głębi pola M.Figwera. Ten dopadł bezpańską piłkę na 10 metrze i ulokował tuż pod poprzeczką. Goście mimo, że zmuszeni byli do gry głównie z kontrataków, byli i tak groźniejsi pod bramką przeciwnika. W 9 minucie potężnie na bramkę Kijani strzelał najgroźniejszy w szeregach gości M.Rodacki ale golkiper przytomnie sparował piłkę. Nie był jednak w stanie zapobiec utracie gola w 24 minucie, kiedy to M.Rodacki niesygnalizowanym strzałem z okolic narożnika pola karnego umieścił piłkę w bramce tuż przy słupku. Podopieczni trenera Cybulskiego nie zdążyli się jeszcze otrząsnąć po utracie wyrównującego gola, a stracili cztery minuty potem kolejnego. Z rzutu wolnego piłkę na długi słupek posłał Heksel, zupełnie zaspali obrońcy Porty i z końcowej linii boiska dośrodkował miękko Gaszyński, a stojący w polu karnym Gas wślizgiem skierował piłkę do bramki. Porta natychmiast przystąpiła do odrabiania strat i w 33 minucie bohaterem gości został Lasoń, który co prawda został najpierw uprzedzony przez M.Figwera ale to jego ofiarna interwencja uniemożliwiła Klimczakowi dobicie piłki do pustej bramki. Kolejnej szansy miejscowi już nie zmarnowali. Gol padł oczywiście w wyniku sennej postawy defensorów, którzy nie zauważyli Kąckiego. Do prostopadłego podania nie zdołał dojść Klimczak i zmierzającą w kierunku bramki piłkę zamierzał złapać Lasoń. Nagle "jak spod ziemi" wyrósł gościom Kącki, który bezlitośnie wykorzystał sytuację sam na sam.
Po zmianie stron drużyna Salwy pozbawiona możliwości zmian miała opaść z sił i kurczowo bronić korzystnego wyniku. Tak się jednak nie stało. Goście zmniejszyli nawet przewagę optyczną Porty i napsuli mnóstwo krwi rywalowi. Jako pierwszy w opałach był Kijania, który z dużym trudem sparował groźny strzał M.Rodackiego. Odpowiedź miejscowych była zabójcza. M.Figwer uprzedził w polu karnym obrońcę Salwy ale w doskonałej sytuacji trafił wprost w Lasonia. Ten sparował piłkę w kierunku bocznej linii boiska, skąd ponownie w pole karne wrzucił ją Klimczak. Piłka poszybowała idealnie na głowę M.Figwera, który za drugim razem przymierzył już dokładnie. Piłkarze Porty stwarzali kolejne bramkowe okazje ale marnowali je kolejno Klimczak, Dwornik i Grabias. Salwa też nie pozostawała dłużna. Dużego pecha miał W.Dębowski, który w 69 i 82 minucie z dokładnie tego samego miejsca trafiał z wolnego w spojenie słupka z poprzeczką (!), a bardzo groźne uderzenie z ostrego kąta Gasa, padło łupem przytomnie interweniującego Kijani. Kiedy w 84 minucie po pięknym krosowym podaniu przez niemal całe boisko, hattrika skompletował M.Figwer wydawało się, że losy pojedynku są już rozstrzygnięte. Gospodarze co prawda wygrali ostatecznie ale w doliczonym czasie gry kontaktowego gola zdobył jeszcze M.Rodacki trafiając do pustej bramki po składnej akcji Gaszyńskiego z W.Dębowskim. Porta wygrała mecz zasłużenie ale równie zasłużenie męczyła się ze zdziesiątkowanym rywalem, który nie musiał tego spotkania wcale przegrać.
Relacja i zdjęcia: Piotr Kwiecień (Futbol-Małopolska)
Link do relacji oraz zdjęć na portalu Futbol-Małopolska:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|