Forum Klubu Sportowego Salva

głos z trybun

Salva: Simo/Bartosz H.- Piotr D.- Filip W.- Marcin W./ Michał G.- Łukasz R.- Bartłomiej B. - Maciej R./ Przemysław G.- Filip M.

Bramki:
0-1 1. min
0-2 12. min
0-3 14. min
0-4 17. min
1-4 29. min, Maciej R.
1-5 36. min
1-6 47. min
2-6 54. min Piotr D.
3-6 56. min Przemysław G.
3-7 76. min
3-8 90. min

głos z trybun · Wysłany: 'Niedziela 15th Październik 2006 04:27:36 PM' Temat postu:

Kilka słów o meczu: Klasa C powstała, żeby ludzie mogli w niej pograć dla zabawy. Niestety, Kliny tego nie rozumieją. Nie zdążyliśmy nawet zająć swoich miejsc, piłkarze Salvy myślami byli jeszcze przy ciepłym kotlecie, który zjedli na obiad, a tu nagle padła 1. bramka. SZOK! Takie zachowanie wydaje mi się niedopuszczalne. Niestety, Kliny nie za bardzo przejęły się naszym zdziwieniem. Kontynuowały swoją bandycką politykę. Po 17. minutach prowadziły już 0-4. Gdzie szacunek dla przeciwnika? Idea miłosierdzia? Zwykłe, ludzkie współczucie? Niestety, gracze Klinów mają zatwardziałe serca. Po 28 minutach gry Salvisci stwierdzili, że jednak możnaby spróbować przeprowadzić jakąś akcję zaczepną (nie do końca zgodną z naszą filozofią gry, nakreśloną przez trenera Wakata). I stało się! Gol, 1-4, kibice odtańczyli sambę. Niestety, od razu musiał znaleźć się ktoś, kto tą zabawę popsuł i znowu Kliny wygrywały czterema bramkami. W przerwie mogliśmy mieć jednak nadzieję na korzystny wynik. Nie takie straty się odrabiało, a i gra w 1. połowie była całkiem wyrównana. Kliny wykazały się po prostu lepszą skutecznością. Niestety, nastąpiły jakieś zakłócenia na linii Wakat- obrona. Zamiast "nie dajcie im strzelić bramki" w przerwie obrońcy usłyszeli "dajcie im strzelić bramki". Posłuszeństwo całej drużyny jest przykładem dobrej współpracy między szkoleniowcem a zawodnikami. Już w 47. min było 1-6. Ponieważ w meczach Salvy tradycją jest 10 i więcej bramek, należało jeszcze popracować. Kliny na razie odpuściły, więc swoje trafienia dołożyli Niebiescy i w 56. min mieliśmy wynik 3-6. Kibice, żądni kolejnych bramek, nie musieli długo czekać. 76. min i goooooool! 3-7. Cudowne uderzenie z dystansu po długim rooooogu! A na deser brameczka na 3-8. Dzisiaj żaden kibic nie mógł się nudzić!

głos z trybun · Wysłany: 'Niedziela 15th Październik 2006 04:33:08 PM' Temat postu:

Podsumowując: Wynik nie do końca odzwierciedla przebieg gry. Salva była po prostu mniej skuteczna. Myślę, że rezultat 10-10 byłby sprawiedliwy. Po dzisiejszym spotkaniu widać progres (trudne słowo) w grze. Należy jeszcze dać trochę czasu trenerowi Zbigniewowi Wakatowi. Momentami dało się dziś zauważyć charakterystyczny styl, które mają wszystkie drużyny przez niego prowadzone. Na pewno, już za tydzień, gdy limit pecha zostanie wyczerpany, Salva odniesie kolejne cudowne zwycięstwo. Ze sportowym pozdrowieniem, Głos z Trybun.

Prezes Naszego Klubu · Wysłany: 'Niedziela 15th Październik 2006 05:16:42 PM' Temat postu:

byłeś dla nas nadwyraz pobłażliwy i delikatny:) dziękuje Ci za to. będą drobne zmiany na przyszly tydzień, dokładnie jakie opisze pewnie dzisiaj wieczorem, bardzo mozliwe ze w nowym dziale.

Stary Rodak · Wysłany: 'Niedziela 15th Październik 2006 05:55:47 PM' Temat postu:

Zajebista relacja! Laughing

Bez kitu, ostatni raz tak się śmiałem oglądając DVD z Davem Chappellem!
Pozdrawiam!
Kurwa... świetny jest...

6wojti9 · Wysłany: 'Niedziela 15th Październik 2006 08:14:13 PM' Temat postu:

Najlepsza relacja, jak do tej pory!! Smile

Szkoda, że progres notujesz wyłącznie Ty, Głosie Trybuński, bo gdybyśmy trzymali twój poziom, to ok. roku 2015 naszym jedynym zmartwieniem byłaby podgrzewana murawa, oświetlenie i 1000 zadaszonych ukrzesełkowanych miejsc potrzebnych do uzyskania licencji na grę w ekstraklasie!!

głos z trybun · Wysłany: 'Niedziela 15th Październik 2006 09:04:58 PM' Temat postu:

Nie jestem żadnym Głosem Trybuńskim, bo taki to może być w Trybuni, tylko Głosem z Trybun.